Games

Zwrot, którego nikt się nie spodziewał: Sąd interweniuje w sprawie Lewandowskiego

Czy Kamil Gorzelnik, który do tej pory jedynie odprowadzał Roberta Lewandowskiego na salę sądową, będzie kluczowym świadkiem w sprawie z Cezarym Kucharskim? Sąd zdecydował, że przyjaciel i bliski współpracownik piłkarza będzie zeznawał aż dwa dni – dowiedział się Sport.pl.

Robert Lewandowski zeznawał w pierwszej połowie czerwca. Kilka dni później przyszła kolej na zeznania Anny Lewandowskiej. Żona piłkarza Barcelony jest ważnym świadkiem w sprawie, w mediach informowała o kłopotach, jakich doznała w wyniku stresu spowodowanego konfliktem męża z Cezarym Kucharskim. Te przesłuchania zaplanowane były dużo wcześniej. Dotyczyły możliwego szantażu, próby wymuszenia 20 mln euro i upublicznienia poufnych dokumentów przez byłego menedżera Lewandowskiego.

Przyjaciel i prawnik Lewandowskiego wezwany na 2 dni

Wydawało się, że to, co kluczowe, jest za nami. Sąd już wcześniej wyznaczył daty kolejnych rozpraw na 18 i 25 września 2025 r. Wtedy świadkami mieli być przyjaciele i współpracownicy piłkarza – Tomasz Zawiślak i Kamil Gorzelnik.

Sport.pl dowiedział się, że prowadzący sprawę sędzia Łukasz Zioła dokonał jednak korekt w planach. Podtrzymał pierwszy termin dla Zawiślaka, natomiast Gorzelnika zaprosi do sądu aż na dwa dni i przesunął termin jego rozprawy.

Według uzyskanych przez nas informacji Gorzelnik będzie musiał stawić się w sądzie 29 i 30 października. Będzie zatem zeznawał co najmniej tyle ile – jak się do tej pory wydawało – główny świadek w sprawie, czyli Robert Lewandowski.

Czy w toczącej się sprawie przesunięto akcenty? Tego można się tylko domyślać, ponieważ niemal cały proces – na wniosek strony poszkodowanej – jest niejawny. Publicznie odtworzono jedyne nagrania rozmów między Lewandowskim a Kucharskim, na których paść miały zdania mogące świadczyć o próbie szantażu. Tę część procesu opisywaliśmy już w Sport.pl. Sędzia nie rozstrzygnął kwestii autentyczności nagrań, ani tego, czy będą one uznane za dowód w sprawie. Na razie skupił się na poszkodowanym i świadkach.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button