Iga Świątek rozegrała znakomity turniej na kortach w Ohio. W wielkim finale WTA w Cincinnati pokonała Jasmine Paolini 7:5, 6:4, sięgając po kolejny prestiżowy tytuł. Choć to ona stanęła na korcie, nie była tam sama – za jej plecami stał cały zespół, który wspierał ją na każdym kroku.
Drużyna, która świętowała razem z nią
Podczas turnieju Świątek prezentowała równy, wysoki poziom gry, zaledwie z drobnymi wahaniami. Jak sama podkreślała, czuła, że z każdym meczem rozwija swoją formę – i było to widać również w finale przeciwko Paolini. Jej team mógł być z niej naprawdę dumny.
Pierwszy set, trwający aż 57 minut, obfitował w przełamania i zaciętą walkę gem za gem. Jednak w decydującym momencie Świątek przejęła pełną kontrolę i udowodniła swoją dominację. Druga partia również była nerwowa, pełna break pointów, lecz od stanu 4:3 Polka nie oddała już prowadzenia, wygrywając 6:4. W tym momencie loża jej drużyny eksplodowała radością.
Abramowicz uchwyciła wyjątkowe chwile
Psycholożka tenisistki, Daria Abramowicz, postanowiła podzielić się kulisami tej radości. W mediach społecznościowych opublikowała zdjęcie, na którym znalazł się cały team obecny w Cincinnati: Abramowicz, fizjoterapeuta Maciej Ryszczuk, trener Wim Fissette oraz agent zawodniczki Jules Mercier.
Na selfie szczególnie wyróżniał się triumfalny gest Fissette’a – zaciśnięta pięść, która idealnie oddawała emocje chwili. Później cała drużyna zeszła na kort, by towarzyszyć Idze w świętowaniu z nowo zdobytym pucharem.
Turniej do zapamiętania
To zwycięstwo nie było łatwe, ale z pewnością zapisze się w pamięci Świątek i jej teamu na długo. Wspólna radość po sukcesie pokazała, że za każdym wielkim triumfem stoi nie tylko talent i ciężka praca zawodnika, ale także oddana drużyna, która dodaje siły w najważniejszych momentach.
