Czy kolejny ruch Dudy rozbije przywództwo Tuska? Czeka nas ekscytująca historia!

W ostatnich tygodniach w polskiej polityce rozgorzały spekulacje na temat potencjalnego przerwania kadencji rządu premiera Donalda Tuska przez prezydenta Andrzeja Dudę. Punktem zapalnym tych dyskusji jest trwający spór o zgodność z konstytucją ustawy budżetowej na 2025 rok. Niektórzy eksperci sugerują, że cięcia w finansowaniu kluczowych instytucji państwowych mogą skłonić prezydenta do skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, co mogłoby wywołać poważny kryzys konstytucyjny.
Warto jednak przypomnieć, że w kwietniu 2025 roku osiągnięto w tej sprawie kompromis, co minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski skwitował optymistycznie: „Cieszę się, że przeważył rozsądek”.
Należy jednak zaznaczyć, że zgodnie z polskim prawem prezydent nie ma prawa samodzielnie skrócić kadencji rządu. Kadencja rządu trwa do końca kadencji Sejmu, chyba że Sejm sam się rozwiąże lub nie uda się uzyskać wotum zaufania dla nowego gabinetu. Wobec tego, choć prezydent Duda może wywierać polityczną presję na rząd Tuska, formalne zakończenie jego kadencji wydaje się mało realne bez spełnienia powyższych warunków.
Dodatkowo, zbliżający się koniec kadencji Andrzeja Dudy w sierpniu 2025 roku rzuca nowe światło na sytuację. Jakiekolwiek kroki zmierzające do destabilizacji rządu mogą być interpretowane jako próba umocnienia pozycji politycznej przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi.
Podsumowując, choć napięcia między prezydentem a rządem są wyraźne i mogą prowadzić do politycznych konfliktów, szanse na formalne przerwanie kadencji rządu Tuska przez Dudę pozostają niskie w świetle obowiązujących regulacji konstytucyjnych.



