Games

Nienawidziła kortów trawiastych — jak więc Świątek wygrała Wimbledon 6:0, 6:0?

Iga Świątek: Od niechęci do kortów trawiastych do historycznego triumfu na Wimbledonie

Przez lata Iga Świątek była uważana za królową mączki, ale korty trawiaste stanowiły dla niej ogromne wyzwanie. Niska wysokość odbicia piłki i szybka nawierzchnia kłóciły się z jej stylem gry opartym na ciężkim topspinie. Sama Świątek oraz eksperci często wątpili, czy poradzi sobie na Wimbledonie. Jednak w 2025 roku, w zaskakujący sposób, Polka zmieniła ten obraz, zdobywając swój pierwszy tytuł na trawie po historycznym finale wygranym 6:0, 6:0 z Amandą Anisimovą. Jak doszło do tej transformacji?

Przez wiele lat Świątek miała problemy z adaptacją do kortów trawiastych. Jej najlepszy wynik przed 2025 rokiem to ćwierćfinał w 2023, a nigdy wcześniej nie zdobyła tytułu na trawie. Po sezonie na mączce czuła się zmęczona i nie miała wystarczająco czasu, by przygotować się do gry na trawie. Krytycy uważali, że jej ciężki topspin jest nieefektywny na szybkiej i nisko odbijającej się trawie.

W 2025 roku Świątek postanowiła zmienić podejście. Zamiast startować od razu w turniejach na trawie, spędziła tydzień na intensywnych treningach w Majorce, pracując nad ruchami i uderzeniami. W turnieju w Bad Homburgu dotarła do finału, co znacząco podniosło jej pewność siebie. Współpraca z nowym trenerem Wimem Fissette pomogła jej przyjąć bardziej agresywną taktykę i poprawić serwis, który osiągał prędkość do 190 km/h.

Na Wimbledonie jej gra rozkwitła. Świątek zdominowała rywalki, tracąc tylko jednego seta i tylko kilka gemów w drodze do finału. W samym finale wygrała 55 z 79 punktów, trafiając 78% pierwszych serwisów i popełniając zaledwie 11 niewymuszonych błędów, podczas gdy Anisimova aż 28.

Mentalnie Świątek także przeszła ciężką próbę – w 2024 roku została zawieszona na miesiąc z powodu pozytywnego wyniku testu antydopingowego (zanieczyszczenie suplementu). Spadła wtedy na 8. miejsce w rankingu, a presja była ogromna. Jednak praca ze sportowym psychologiem i obniżenie oczekiwań pozwoliły jej odzyskać spokój i skupić się na rozwoju.

Jej zwycięstwo 6:0, 6:0 w finale Wimbledonu to nie tylko rekordowy wynik (pierwszy taki finał od 1911 roku), ale także dowód na to, że można pokonać własne słabości i zdominować każdy rodzaj nawierzchni. Świątek dołączyła do grona najlepszych, stając się najmłodszą od czasów Sereny Williams tenisistką z tytułami na trawie, mączce i twardych kortach.

Ten triumf to nie tylko sportowy sukces, ale też inspiracja, jak wytrwałość i odpowiednie przygotowanie mogą przełamać bariery.

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button