Ona krytykowała Świątek — teraz brytyjska gwiazda sama staje w ogniu kontrowersji!

Tara Moore kilka dni temu usłyszała brutalny wyrok. Podczas jednego z turniejów w Bogocie wykryto u niej nandrolon i boldenon. CAS ostatecznie uznał, że Brytyjka jest winna i do gry wrócić będzie mogła dopiero w 2028 roku. Teraz 32-latka zabrała głos. Padło wiele mocnych słów.
W maju 2022 roku podczas turnieju w Bogocie w organizmie Tary Moore wykryto nandrolon i boldenon. 32-latka była wówczas najwyżej notowaną brytyjską deblistką, ale zgodnie z decyzją ITIA została zawieszona na cztery lata. Moore złożyła jednak odwołanie od wyroku i niezależny trybunał uznał, że nie ponosi winy ani zaniedbania, bo niedozwolone środki dostały się do organizmu poprzez zanieczyszczone mięso.
To jednak nie zakończyło sprawy, ponieważ taki werdykt nie podobał się ITIA, które złożyło apelację do CAS. W tym czasie Brytyjka wróciła do gry, ale czekała na finalne decyzje. Kilka dni temu zapadł ostateczny wyrok. – Trybunał uznał, że pani Moore nie wykazała, iż naruszenie przepisów antydopingowych nie było zamierzone. W związku z tym apelacja ITIA została uwzględniona, a decyzja niezależnego trybunału – uchylona – przekazał CAS w oświadczeniu cytowanym przez BBC. Tak więc 32-latka musi odcierpieć karę czterech lat zawieszenia. Do gry będzie mogła wrócić w maju 2028 roku, a więc w wieku prawie 37 lat.
Tara Moore zawieszona. Tenisistka zabrała głos
Brytyjka brutalny wyrok usłyszała 15 lipca. Po kilku dniach postanowiła zabrać głos w swoich mediach społecznościowych.
– Byłam underdogiem. Moje życie, jakie znałam, zostało mi odebrane, ponieważ organizacje i ludzie u władzy nie zrobili tego, co słuszne. Mogli odebrać mi walkę w sądzie, ale moja walka się nie skończyła, ani dla mnie, ani dla innych takich jak ja. System antydopingowy jest zepsuty, a ja jestem tego dowodem. Musimy go naprawić dla przyszłych zawodników, którzy znajdą się w tej niefortunnej sytuacji. Mam o wiele więcej do powiedzenia, gdy nadejdzie właściwy czas – czytamy w oświadczeniu.


