Świątek na szczycie — ale to, co nadchodzi, może wszystkich zaskoczyć

Iga Świątek jest już w Montrealu, gdzie – po triumfie na Wimbledonie – wystąpi w turnieju WTA 1000, przygotowując się do startu w kolejnej imprezie wielkoszlemowej – US Open. Polska tenisistka przed startem rywalizacji otrzymała kapitalną wiadomość od jednego ze słynnych trenerów. Pochwałę pod adresem 24-latki wystosował Rick Macci, nazywając ją liderką, jeśli chodzi o kobiecy tenis w tej dekadzie. Na tym jednak nie skończył swojej wypowiedzi, bo Polka – jego zdaniem – mimo wszystko wciąż ma kogo gonić.
Iga Świątek po wygranym Wimbledonie nie próżnuje. Polka po wielkoszlemowym triumfie pozwoliła sobie wprawdzie na chwilę relaksu i aktywnego odpoczynku (czym sama pochwaliła się w sieci), lecz teraz wznowiła już treningi i jest gotowa na kolejne czekające ją wyzwania. A w dalszej części sezonu będzie miała o co walczyć. Zwłaszcza że nie będzie broniła zbyt wielu punktów, może więc w zasadzie tylko zyskać, goniąc w rankingu WTA Arynę Sabalenkę.
Najważniejszą imprezą w najbliższym czasie będzie rzecz jasna wielkoszlemowy US Open. Iga Świątek postanowiła przygotować się do docelowego turnieju występując w dwóch północnoamerykańskich tysięcznikach – w Montrealu oraz w Cincinnati. Polska tenisistka przyleciała już do Kanady, gdzie została powitana z wszelkimi honorami.
“Mistrzyni Wimbledonu dotarła na miejsce” – chwalą się gospodarze turnieju w Montrealu, którzy przygotowali dla Igi Świątek specjalny prezent, nawiązujący nie tylko do jej imienia, ale i nazwy stadionu, na którym 24-latka powalczy już niebawem o drugi triumf w tym sezonie.
Kapitalne słowa o Idze Świątek. “Jest liderką”
Zwycięstwo na londyńskich kortach musiało dodać Idze Świątek mnóstwo pewności siebie. Szósty w karierze wielkoszlemowy tytuł sprawił także, że medialne zainteresowanie Polką znów wróciło do maksymalnego poziomu. Takie przełamanie było jej niezwykle potrzebne, po tym, jak przez ponad 12 miesięcy – od ubiegłorocznego Rolanda Garrosa – nie była w stanie wygrać żadnego turnieju.
Mimo słabszego okresu, który – miejmy nadzieję – Iga Świątek ma już za sobą, wielkim fanem umiejętności polskiej tenisistki pozostaje znany trener Rick Macci, który w przeszłości pracował między innymi z siostrami Venus i Sereną Williams, Marią Szarapową czy Andym Roddickiem. 70-latek wysłał nawet do Polki wyjątkową wiadomość, doceniając jej klasę tuż przed startem US Open.


