Wiktorowski w szoku – mecz Osaki ze Switoliną zakończony w zaledwie 69 minut!

Iga Świątek nie uczestniczy już w turnieju WTA w Montrealu. W zmaganiach jest za to jej pogromczyni Clara Tauson, która w półfinale zagra z odradzającą się Naomi Osaką. Fani Japonki mogą przecierać oczy ze zdumienia. W ćwierćfinale Osaka rozbiła Elinę Switolinę. Można zastanawiać się, czy poprawa wyników to pierwszy efekt jej współpracy z byłym trenerem Świątek Tomaszem Wiktorowskim.
Najlepsze tenisistki świata rywalizują w turnieju WTA 1000 w Montrealu. Zmagania wkroczyły już w decydującą fazę. Na placu boju pozostały tylko cztery zawodniczki. Najwyżej rozstawioną z nich jest Jelena Rybakina, która zagra z Victorią Mboko. W drugim półfinale zobaczymy pogromczynię Igi Świątek – Clarę Tauson oraz Naomi Osakę, odbudowującą się pod okiem byłego trenera Polki – Tomasza Wiktorowskiego.
Osaka już w półfinale. Czy wygra turniej w Montrealu?
Zajmująca 49. miejsce w rankingu WTA Osaka marzy o tym, aby powrócić do ścisłej światowej czołówki. Nawiązała współpracę z byłym trenerem Igi Świątek Tomaszem Wiktorowskim i trzeba przyznać, że początek ich wspólnych działań przynosi efekty. Japonka w ćwierćfinale mierzyła się z 13. w rankingu Eleną Switoliną. Spotkanie trwało zaledwie 69 minut. Trener Wiktorowski aż nie dowierzał, jak szybko jego podopieczna poradziła sobie z rywalką.
W pierwszym secie Osaka już w czwartym gemie przełamała rywalkę i nie pozwoliła jej wygrać żadnego z trzech kolejnych serwisów. Partię zakończyła wygraną 6:2. Podobny scenariusz miał kolejny set. Switolina przy stanie 3:2 dla Osaki przegrała swoje podanie i był to kluczowy moment drugiego seta. Japonka mogła imponować zwłaszcza procentem punktów wygrywanych po pierwszym serwisie (82% przy 62% Switoliny), popełniła także mniej podwójnych błędów.


