Napięcie wokół Igi Świątek rośnie — Co doprowadziło organizatorów do granic wytrzymałości?
Wimbledon 2025 jest póki co bardzo szczęśliwy dla Igi Świątek. Polka nie miała zbyt wiele czasu, by przygotować się do sezonu na trawie, ale w Londynie gra z wielką pewnością siebie. Tak samo pewnie odpowiada na pytania dziennikarzy i potrafi wywołać kontrowersje. Jedna z nich dotyczyła słynnego już makaronu z truskawkami, którym zajadała się Polka. Organizatorzy Wimbledonu postanowili przekonać się na własnej skórze.
Iga Świątek zadziwiła cały świat (poza Polską) swoim kulinarnym wyborem. Truskawki są symbolem Wimbledonu, ale ich połączenie ze śmietaną i makaronem okazało się dla wielu trudne do przyjęcia.
Iga Świątek wywołała burzę
Świątek pewnie pokonała Danielle Collins i zameldowała się w IV rundzie tegorocznego Wimbledonu. Polka po meczu wyjawiła, że ma zamiar po wszystkich pozwolić sobie na jeden ze swoich ulubionych deserów, czyli makaron z truskawkami. Międzynarodowa publiczność była wstrząśnięta, a temat tradycyjnego polskiego letniego dania szybko obiegł świat.
O temacie szybko zaczęto pisać na zagranicznych portalach, a w mediach społecznościowych wybuchła prawdziwa burza. Polacy tłumaczyli, dlaczego makaron z truskawkami jest pyszny, a obcokrajowcy nie dowierzali. W końcu organizatorzy Wimbledonu nie wytrzymali i postanowili sami się przekonać.


