Za nami pierwszy tydzień zmagań na trawie w głównym cyklu rozgrywek w sezonie 2025. Chociaż na premierowy start Igi Świątek na tej nawierzchni w obecnej kampanii trzeba jeszcze zaczekać, to w minionych dniach działy się istotne rzeczy z perspektywy naszej reprezentantki. Dużą rolę odegrał przede wszystkim turniej WTA 500 w Queen’s. W nocy na stronie WTA pojawiła się oficjalna aktualizacja obu kobiecych zestawień – głównego oraz Race. W tym pierwszym raszynianka zanotowała spadek – właśnie ze względu na wydarzenia z Londynu.
Tenisowe zmagania na trawie w sezonie 2025 rozkręciły się na dobre. Rozdano pierwsze tytuły na tej nawierzchni w obecnej kampanii rozgrywek. Wśród pań napisały się niezwykłe historie. Turniej WTA 500 w Queen’s sensacyjnie wygrała Tatjana Maria. Zawodniczka, która w sierpniu skończy 38 lat, zdobyła największe trofeum w swojej karierze. I to w jakim stylu! Rozpoczęła swój występ od eliminacji, a w głównej drabince pokonała m.in. Jelenę Rybakinę, Madison Keys, Karolinę Muchovą i Amandę Anisimovą.
Niemniej ciekawie ułożyły się kobiece zmagania rangi “250” w holenderskim ‘s-Hertogenbosch. Tam najlepsza okazała się Elise Mertens. Sam fakt, że to Belgijka wygrała imprezę, nie stanowi takiego zaskoczenia, jak w przypadku Niemki. W końcu Mertens to bardzo utytułowana deblistka, w dodatku od lat znajduje się w szerokiej czołówce singlowych rozgrywek. Chodzi przede wszystkim o to, co spotkało ją w drodze do wygranej w całym turnieju. W półfinale obroniła aż 11 piłek meczowych i pokonała triumfatorkę tych zmagań z 2022 i 2023 roku – Jekaterinę Aleksandrową.
