Sabalenka komentuje słowa Świątek o grze na trawie. Nie do końca się zgadza, ale… chwali Polkę
Wypowiedź Igi Świątek na temat wyzwań związanych z grą na kortach trawiastych powróciła podczas środowej konferencji prasowej Aryny Sabalenki. Liderka światowego rankingu odniosła się do słów Polki – choć nie do końca podzielała jej opinię, nie szczędziła pochwał wobec postępów Świątek na tej nawierzchni.
Iga Świątek wcześniej zaznaczyła, że gra na trawie wyrównuje szanse, co może tłumaczyć liczne niespodzianki podczas Wimbledonu. Aryna Sabalenka jednak miała na ten temat nieco inne zdanie.
– „Szczerze? Sama nie wiem. To zależy. Myślę, że trawa premiuje zawodniczki grające płasko, z dobrym czuciem piłki i skutecznym slajsem. Te, które dominują na mączce, mogą mieć na trawie trudności” – stwierdziła Sabalenka.
Zaznaczyła też, że jej zdaniem nie wszyscy mają równe szanse na tej nawierzchni:
– „Nie powiedziałabym, że poziom trudności jest taki sam dla każdego. Kluczowe jest to, by nauczyć się grać na trawie” – dodała.
Mimo odmiennej opinii, Sabalenka doceniła rosnącą formę Świątek na kortach trawiastych. Przypomnijmy, że Polka niedawno dotarła do finału turnieju WTA 250 w Bad Homburg, co jest dobrym prognostykiem przed Wimbledonem.
– „Widziałam jej mecze. Gra świetnie. Wygląda na to, że wyraźnie poprawiła się na trawie w porównaniu do poprzednich lat” – podkreśliła Sabalenka.
Pierwsza rakieta świata wróci do gry w piątek, a jej przeciwniczką będzie zwyciężczyni meczu Emma Raducanu – Marketa Vondrousova.
