Wyzwanie 1708 punktów — co oznacza to dla przełomu Igi Świątek w tym roku

6:2, 6:0 — Iga Świątek rozbiła Belindę Bencic i awansowała do finału Wimbledonu! Teraz czeka na starcie z Amandą Anisimovą
Takiego wyniku nikt się nie spodziewał. Iga Świątek w półfinale Wimbledonu rozgromiła Belindę Bencic, oddając rywalce zaledwie dwa gemy — 6:2, 6:0. Szwajcarka, choć przed meczem była uważana za groźną przeciwniczkę, nie miała żadnych argumentów, by zagrozić Polce. Teraz nasza gwiazda zmierzy się w sobotę o godzinie 17:00 w wielkoszlemowym finale z Amandą Anisimovą.
Po tym spektakularnym zwycięstwie pojawiły się też ważne wieści dotyczące rankingu WTA Race, który jest kluczowy dla wyłonienia najlepszej „ósemki” tenisistek sezonu i awansu do prestiżowych WTA Finals. Warto podkreślić, że ranking Race różni się od klasyfikacji generalnej WTA — ta druga to klasyfikacja całkowita, w której Iga obecnie zajmuje czwarte miejsce.
Aktualnie Świątek ma na koncie 5283 punkty w rankingu Race, z czego aż 1300 zdobyła podczas tegorocznego Wimbledonu. Po wygranej z Ludmiłą Samsonową w ćwierćfinale awansowała już na drugie miejsce w tej klasyfikacji.
Czy ma szansę na pierwsze miejsce? Niestety, jest to bardzo trudne. Na szczycie rankingu Race znajduje się Aryna Sabalenka z dorobkiem 7395 punktów. Nawet jeśli Iga wygra finał Wimbledonu i zdobędzie maksymalną liczbę punktów, to jej łączny dorobek wyniesie 5983 punkty.
Obecnie próg awansu do WTA Finals wynosi 6991 punktów, więc Polce brakuje jeszcze 1708 oczek. Jednak po zwycięstwie w finale nad Anisimovą ta różnica zmniejszyłaby się do 1008 punktów, co zdecydowanie daje nadzieję na awans do elitarnego turnieju pod koniec sezonu. Jest więc o co walczyć!



