Wypowiedź Igi Świątek z ostatniego wywiadu szybko wywołała burzę w mediach społecznościowych. Polska tenisistka ujawniła, że gdyby miała teraz spisać testament, połowę swojego majątku przekazałaby konkretnemu zawodnikowi.
– Może to zabrzmieć zaskakująco, ale naprawdę mu ufam – przyznała Iga. – Gdyby coś się stało, chciałabym, żeby połowa mojego majątku trafiła właśnie do niego.
Chodzi o Carlosa Alcaraza, hiszpańskiego tenisistę, z którym Świątek często rywalizuje i współpracuje na treningach podczas wielkoszlemowych turniejów. Ich relacje są dobrze znane fanom – pełne wzajemnego szacunku, sportowej rywalizacji oraz serdecznych gestów poza kortem.
– Carlos ma wielkie serce, jest pracowity i zawsze zachowuje się z klasą. Gdybym miała komuś zaufać w takiej sprawie, byłby to właśnie on – dodała Iga.
Reakcje fanów były mieszane – od zdziwienia po wzruszenie. Wielu komentatorów podkreśla, że takie słowa pokazują, jak wyjątkowa jest więź między tymi dwoma gwiazdami tenisa.
Nie wiadomo, czy to był żart, czy szczera deklaracja, ale jedno jest pewne – poza boiskiem Iga Świątek również potrafi pokazać swoje prawdziwe emocje i głębokie relacje.
