Wiktorowski wstrząsa Montrealem! Świątek pozostaje na uboczu

Iga Świątek może już tylko z perspektywy widza przypatrywać się kluczowej fazie rywalizacji na turnieju WTA 1000 w Montrealu. Na kanadyjskich kortach błyszczy między innymi Naomi Osaka, która powróciła po długiej przerwie do czołowej “30” światowego rankingu. Legendarny Rick Macci jest przekonany, że to w sporej mierze zasługa Tomasza Wiktorowskiego, bo japońska zawodniczka potrzebowała “długo oczekiwanej zmiany” na stanowisku szkoleniowca.
Iga Świątek pożegnała się z turniejem WTA 1000 w Montrealu na etapie czwartej rundy, przegrywając 6:7(1), 3:6 z reprezentantką Danii Clarą Tauson. 22-latka awansowała teraz do półfinału kanadyjskiej imprezy, pokonując 6:1, 6:4 Madison Keys ze Stanów Zjednoczonych. Ostatnie wolne miejsce w najlepszej czwórce zajęła później Japonka Naomi Osaka, która ograła 6:2, 6:2 ukraińską tenisistkę Elinę Switolinę.
W ten sposób była liderka rankingu WTA wyrównała najlepszy wynik osiągnięty przez japońskie zawodniczki na Canadian Open. Wcześniej w półfinale północnoamerykańskich zmagań meldowały się także Kazuko Sawamatsu oraz Kimiko Date Krumm.
Dzięki wygranej Naomi Osaka pierwszy raz od stycznia 2022 roku powróciła do najlepszej “30” światowego rankingu i przy okazji US Open najprawdopodobniej pierwszy raz od czasu swojej przerwy macierzyńskiej będzie mogła cieszyć się statusem rozstawionej zawodniczki w trakcie turnieju Wielkiego Szlema.
Rick Macci pod wrażeniem gry Naomi Osaki. Wspomniał o wpływie Tomasza Wiktorowskiego
Śmiało można więc stwierdzić, że Naomi Osaka błyszczy pod okiem trenera Tomasza Wiktorowskiego, który dołączył do niej w Montrealu. Legendarny Rick Macci – były tenisista i słynny trener – jest wręcz przekonany, że zmiana trenera uwolniła pełnię potencjału 27-latki, która wciąż będzie pięła się w rankingu WTA.


