W nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego doszło do bardzo ciekawego starcia podczas drugiej rundy WTA 1000 w Cincinnati. Na korcie centralnym zobaczyliśmy w akcji dwie mistrzynie imprez wielkoszlemowych. Aryna Sabalenka zachowała niesamowitą skuteczność w bronieniu break pointów i pokonała Marketę Vondrousovą 7:5, 6:1. Dla Czeszki nie oznaczało to jednak końca przygody z rywalizacją w stanie Ohio. Niespełna dobę po porażce z Białorusinką zanotowała awans w grze podwójnej po meczu pełnym zwrotów akcji.
Po tym, jak Marketa Vondrousova rozprawiła się w pierwszej rundzie WTA 1000 w Cincinnati z Jaqueline Cristian, stało się jasne, że zobaczymy w kolejnej fazie starcie z udziałem dwóch wielkoszlemowych mistrzyń. A to dlatego, że na Czeszkę czekała liderka kobiecego rankingu w grze pojedynczej – Aryna Sabalenka. I trzeba przyznać, że hitowe zestawienie nie zawiodło, bowiem przez długi czas obserwowaliśmy zaciętą rywalizację na korcie centralnym.
Reprezentantka naszych południowych sąsiadów cierpiała na nieskuteczność przy break pointach. To właśnie ta statystyka odegrała bardzo istotną rolę przy końcowym rezultacie meczu. W pierwszym secie triumfatorka Wimbledonu 2023 miała sześć okazji na przełamanie, ale nie wykorzystała żadnej z nich. Tymczasem już pierwszą tenisistka z Mińska zamieniła w triumf w premierowej odsłonie po dwunastym gemie. W drugiej partii zawiązała się już większa przewaga po stronie numeru jeden. Vondrousova ciągle miała problem z break pointami i finalnie Sabalenka wygrała 7:5, 6:1. Tym samym Aryna wzięła rewanż za porażkę poniesioną kilka tygodni temu w półfinale WTA 500 w Berlinie.
Dla Czeszki nie oznaczało to jednak końca przygody z rywalizacją w stanie Ohio. Wciąż pozostawała w grze o dobry wynik w deblu, w duecie z Peyton Stearns. Razem z Amerykanką walczyły w niedzielę o awans do 1/8 finału. Ich przeciwniczkami okazały się Fanny Stollar oraz Fang-Hsien Wu. Po wyrównanym starciu lepszy okazał się team z mistrzynią Wimbledonu 2023 w grze pojedynczej.
