Uncategorized

Jak blisko historycznego sukcesu była Świątek

Ponad rok czekała Iga Świątek na to, żeby ponownie zameldować się w finale jakiegokolwiek indywidualnego turnieju. Po raz ostatni Polka walczyła w meczu o tytuł podczas Roland Garros 2024. W trakcie zmagań rangi WTA 500 w Bad Homburg licznik oczekiwania został wyzerowany. Dzisiaj nasza reprezentantka zmierzyła się w decydującym starciu z tenisistką rozstawioną z “1” – Jessicą Pegulą. Ostatecznie trofeum trafiło w ręce Amerykanki. Po zaciętej końcówce zawodniczka z USA triumfowała 6:4, 7:5.

Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy Iga Świątek miała problem z wygrywaniem półfinałów. Nie inaczej potoczyły się losy Polki także podczas Roland Garros. Nasza reprezentantka uległa na etapie najlepszej “4” Arynie Sabalence, przez co nie zdobyła swojego czwartego tytułu z rzędu w Paryżu. Przełamanie złej passy dość nieoczekiwanie nadeszło podczas turnieju WTA 500 w Bad Homburg. Na trawie, która dotychczas kojarzyła się jako najbardziej wymagająca nawierzchnia dla raszynianki.

24-latka rozkręcała się w niemieckich rozgrywkach z meczu na mecz. Najpierw pokonała Wiktorię Azarenkę, później przyszło bardzo cenne zwycięstwo z Jekateriną Aleksandrową. W półfinale Świątek zmierzyła się z turniejową “2” – Jasmine Paolini. Polka miała dotychczas znakomity bilans bezpośrednich starć z Włoszką. I wczoraj udało się go jeszcze polepszyć, do stanu 5-0. Nasza reprezentantka rozegrała jeden z najlepszych meczów na trawie w swojej zawodowej karierze i pokonała tenisistkę z Italii 6:1, 6:3.

Sobotnią rywalką Igi w batalii o pierwszy w karierze tytuł na tej nawierzchni okazała się zawodniczka rozstawiona z “1” – Jessica Pegula. Amerykanka potrafiła w przeszłości znajdować sposób na ogrywanie raszynianki, więc zapowiadało się na ciekawe widowisko. Lepsze wrażenie w Bad Homburg pozostawiła po sobie dotychczas 24-latki, przez co to właśnie nasza tenisistka uchodziła za delikatną faworytkę do końcowego trofeum. Przewagą trzeciej rakiety świata było jednak to, że już miała na swoim koncie tytuł wywalczony na trawie.

 

WTA Bad Homburg: Iga Świątek kontra Jessica Pegula w starciu o tytuł

Mecz rozpoczął się od podania Świątek. Nasza reprezentantka nie najlepiej zainaugurowała spotkanie, na “dzień dobry” popełniła podwójny błąd serwisowy. W pierwszym gemie Polka miała trochę kłopotów z pierwszym podaniem, ale mimo to zakończyła rozdanie na swoją korzyść bez potrzeby gry na przewagi. Po zmianie stron serwujące tenisistki pilnowały swoich gemów, ale już podczas kolejnej rotacji zobaczyliśmy pierwszego break pointa. W trakcie czwartego rozdania Iga miała swoją okazję na 3:1, ale Jessica popisała się świetnym skrótem. Ostatecznie turniejowa “1” wyrównała na 2:2.

 

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button